Image Map

piątek, 26 lipca 2013

Imieniny ^^

Witajcie kochani ;)

Mam dzisiaj imieniny, a co za  idzie szykuje się kilometrowa nootka.

Dzień zaczął się miło. Życzenia, słodycze (powinnam się ograniczać!)
Większość prezentów dostałam wczoraj (czyt. poprzednia notka), lecz czeka mnie jeszcze wizyta u babci. Babunia ma takie samo imię jak ja, Anna, szykuje się zatem małe przyjęcie ^^
Zapewne, wujek też mi coś sprezentuje. Mam nadzieję, że będą to moje wymarzone płyty...

A propo prezentu, jak myślicie, co będzie najlepsze: lokówka, prostownica czy album Black Sabbath?


***

Dzisiaj mam święto, więc uznałam, że to najlepszy czas na mój pierwszy outfit na tym blogu. Przy okazji zobaczycie jak aktualnie wyglądam. Nie przestraszcie się :)


Bluzka: Butik 39,99 zł
Spodnie: Bershka 99 zł
Buty: CCC 99 zł

Naprawdę, nie pojmuję dlaczego inaczej wyglądam w lustrze niż na zdjęciach.

***

Dzisiaj dowiedziałam się, że zostałam nominowana do Liebster Blog Awards.
To wielkie wyróżnienie, dziękuję, więc za nie.
Otrzymałam ją od MałejMi (serdecznie zapraszam na jej bloga!)


Co najdziwniejszego i najbardziej szalonego zrobiłaś w wakacje?

Próbowałam spać z koleżanką w namiocie pod lasem. Skończyło się około 2 w nocy kiedy to usłyszałyśmy DZIKI! Biedne zwierzęta, zapewne były bardziej przerażone od nas :)

Blogi, które Nominuję:


Pytania:

1. Jaki jest Twój ulubiony wykonawca muzyczny?
2. Czy masz jakiś cel w życiu? Jeśli tak to do czego dążysz?
3. Jaki kraj chciałabyś w przyszłości zwiedzić?

Myślę, że tyle wystarczy.

***

Na koniec mam zagadkę: Kto dzisiaj kończy 70 lat?

Oczywiście, otóż jest to nikt iny jak Mick Jagger! Życzę, więc wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęścia i aby Rolling Stonesi jeszcze długo grali dla nas :D


Pozdrawiam serdecznie, miłego wieczoru!

PS, przez jakiś czas mnie nie będzie - wyjeżdżam do babci.

czwartek, 25 lipca 2013

Zakupy :))

Dobry wieczór!

Byłam dzisiaj razem z mamą na przedimieninowych zakupach. Dostaję od niej wycieczkę do Chorwacji, lecz moja kochana rodzicielka postanowiła dokupić mi parę rzeczy do prezentu :)

~*~


Bluzka z kołnierzykiem
Butik
39,99 zł


Granatowe koturny
CCC
99 zł (na promocji 59,99 zł)


Prezent kupiony w imieniu cioci
Wisiorek ważka
Apart
89,99 zł


 Moja mama ufundowała mi także kilka kosmetyków :)



Postaram się w najbliższym czasie napisać recenzje każdego z nich.


Ziaja
Maseczka nawilżająca z glinką zieloną
Rossman
1,59 zł


Kolastyna Young
Nawilżający krem przeciw niedoskonałościom z efektem matującym
Rossman
11,99 zł (na promocji 9,99 zł)


Garnier
Ultra Doux, Sekrety Prowansji, Odżywka do włosów normalnych i matowych
Rossman
8,99 zł


Ziaja
Maska, intensywna odbudowa do włosów zniszczonych
Sklep Ziaja
6,80 zł




Która z moich nowych rzeczy podoba Wam się najbardziej?

Pozdrawiam :*

Recenzje: Synergen, Happy Day, Krem do rąk do skóry suchej & Pomadka Isana Sun

Witajcie kochani!

Niedawno, co wstałam. Spędziłam pół nocy na oglądaniu filmów :)

Dzisiaj mam dla Was dwie recenzje. Pierwszą, kremu do rąk, napisałam ja. Autorką drugiej jest natomiast Pigmejka (serdecznie zapraszam na jej blogi!)
Miłego czytania!

***

Pewnego razu szłam  przez Rossman i nagle dostrzegłam Synergen, Happy Day, Krem do rąk do skóry suchej. Spojrzałam na cenę i postanowiłam, że wezmę na próbę (czemu nie?)






Cena/Dostępność:

Krem jest bardzo tani i można go dostać w każdym Rossmanie.

Opakowanie:

Bardzo ładne. Pełne kolorów, wzorów. To właśnie ono zachęciło mnie do kupna.

Zapach:

Przyjemny, czuć nutkę mango i innych tropikalnych owoców.

Działanie:

Na moich, niezniszczonych dłoniach krem sprawuje się świetnie.Nawilża i dodatkowo wzmacnia paznokcie (moje są bardo słabe, mają tendencję do łamania się i rozdwajania, po użyciu kremu zaobserwowałam poprawę)

Wydajność:

Krem jest bardzo wydajny, mam już prawie dwa miesiące i nadal połowę tubki.

Podsumowanie: Jest to mój ulubiony krem do rąk. Daje świetne efekty za bardzo niską cenę.
Moja ocena: 10/10

***

POMADKA ISANA SUN


Zasadniczo wyszłam do sklepy po to, żeby kupić sobie pomadkę Nivea, którą polecała mi koleżanka. W Rossmanie natknęłam się jednak na coś innego. Pomadkę Isana Sun, wybrałam, co tu kryć – bo po prostu była tańsza, a w mojej kieszeni dźwięczało tylko pięć złotych. Nie spodziewałam się cudów ze względu na cenę, ale po jakimś czasie używania, myślę, że kosmetyk zasługuje na uwagę.
Głównym celem pomadki – jak pewnie nie trudno się domyślić – jest ochrona przed słońcem. Latem delikatna skóra ust jest szczególnie podatna na działanie słońca, wiatru i wysokich temperatur, więc należy ją chronić przed pękaniem i wysychaniem. Tę rolę nasza pomadka spełnia całkiem dobrze, ale też, co stwierdzam z zadowoleniem – również nabłyszcza. Pod tym względem akurat nie ma szału, ale to taki typ kosmetyku, więc mogę to przy odrobinie wyobraźni wybaczyć..
Dobrze – więc teraz sprawy techniczne. Aplikuje się całkiem dobrze. Zaraz po otwarciu miałam małe problemy, ale wkrótce zniknęły. Konsystencja jest dość twarda (ale po kilku próbach lekko i zwinnie śmiga po ustach) oraz tłusta. Przy umiejętnym stosowaniu nie lepi się, a wręcz w ogóle nie czuć, że ma się ją na twarzy. Jeśli chodzi o zapach to mnie osobiście trochę drażni. Wolałabym gdyby pachniał orzeźwiającym cytrusem, ale podobno to tylko moje uprzedzenia.
Krótko mówiąc – nie jest to kosmetyk, który nadaje się do dorzucenia, ale też nie powala na kolana. To przeciętna pomadka ochronna i myślę, że jeśli ktoś ma takie wakacyjne problemy z ustami to może spokojnie w nią zainwestować. Kosztuje około 4 zł, ale nie w każdym Rossmanie można go znaleźć. Myślę, że warto go wypróbować.
Moja rada – jeśli jaka część twarzy spieka Ci się podczas opalania zbyt mocno (np. nos), rozsmaruj w tej okolicy trochę pomadki. Działa bardzo dobrze, bo filtr jest na tyle mocny (20). 

Moja Ocena: 7,5/10

środa, 24 lipca 2013

Kącik porad nr.1

Witajcie w kąciku porad :D
Znajdziecie tutaj rady, które mogą okazac się pomocne.
Stosowanie się do nich pomoże nam zachowac świeży, promienny wygląd przez długi czas.


1. Przed pomalowaniem dokladnie oczyśc płytkę paznokcia i posmaruj ją sokiem z cytryny. Zminimalizuje to ryzyko powstania grudek i smug, dodatkowo zmiękczy skórki
2. Jeżeli masz ochotę na delikatny peeling spróbuj domowego. Najlepszy efekt da lekko zwilżony cukier lub skórka pomarańczy. Pocieraj nią twarz przez około 15 minut.
3. Raz na jakiś czas weź zimny prysznic. Napręży to Twoją skórę, orzeźwi Cie i ochroni przed cellulitem.
4. Susz włosy suszarką posiadającą zimny nawiew. Przez to Twoje włosy nie będą się bardzo niszczyły.
5.Co jakiś czas nałóż na oczy torebkę zwilżonej herbaty, bądź pokruszone kawałki lodu zawinięte w ręcznik. Zapobiegną one puchnięciu i sprawią, że oczy będą bardziej nawilżone
6. Jeśli posiadasz nowe kolczyki, to po pierwszym dniu ich używania przemyj uszy wodą utlenioną. Zabezpieczy to je przed wniknięciem bakterii (niekiedy kolczyki, zwłaszcza wykonane z metalu innego niż złoto i srebro, mogą powodowac jątrzenie się dziurki w uchu)
7. Staraj się nie nakładac na ranę plastra, jeżeli nie ma takiej potrzeby. Skóra, a zwłaszcza ta uszkodzona potrzebuje dostępu do powietrza.
8. Jeśli posiadasz nowy podkład przetestuj go najpierw w domu. Lepiej nie ryzykuj wychodząc gdzieś. Nigdy nie wiesz co się może stac.
9. Zawsze wiąż włosy do snu (notka o fryzurach na noc, już wkrótce)
10. Do drobnych błędów przy malowaniu paznokci używaj specjalnego korektora. Jeśli takiego nie posiadasz, zamocz w zmywaczu patyczek higieniczny.


Miłego wieczoru!

Zmiany + Recenzja: Isana, Nagellack Entferner 'Mandelduft'

Witajcie kochani :)

Jak pewnie zauważyliście, zmieniłam wygląd bloga. Dlaczego? Otóż z tamtym było wiele problemów. Pisałam do obsługi Google, lecz nic nie zrobili w tej sprawie. Ale będąc szczera, ten wystrój o wiele bardziej mi się podoba.

Dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze i obserwacje. Zachęcam do śledzenia mnie na Google + i Twitterze :)

***

Pewnego razu, poszukiwałam zmywacza do paznokci. W oczy rzucił mi się Isana, Nagellack Entferner 'Mandelduft' by Rossman. Zachęciła mnie duża butelka (w końcu zawsze lepiej miec więcej)



Cena/Dostępnośc:

Zmywacz można dostac w każdym Rossmanie za niską cenę. 


Opakowanie: 

Jak na zmywacz całkiem ładne. Niestety otwór jest bardzo duży, przez co zwykle wypływa za dużo kosmetyku. Trzeba byc bardzo ostrożnym, a już najlepiej przelac zmywacz do innej butelki.

Zapach:

Mnie osobiście się podoba. Czuc tą migdałową nutkę ;)
Działanie:

Zmywacz bardzo dobrze usuwa lakier z płytki pazokcia. Pięknie schodzą zarówno jasne jak i ciemne kolory. Paznokcie są wygładzone, pachnące. Nie wysusza płytki!

Wydajnośc:

Zmywacz jest mało wydajny, co jest zapewne winą złego opakowania.

Podsumowanie: Moim zdaniem jest to jeden z najlepszych zmywaczy. Jest wart swojej ceny, kupilabym go nawet gdyby koszotwal drożej. Jego jedynym minusem jest mała wydajnośc.

Moja ocena: 9,5/10

wtorek, 23 lipca 2013

Recenzja: Maybelline Colo Rama

Dobry wieczór!

Jest godzina 00:10 i coś czuję, że jest to idealna pora na napisanie pierwszej recenzji.


Kosmetykiem, który zostanie oceniony będzie lakier Colo Rama Maybelline. 

Moja mama kupiła go na jakiejś promocji w Rossmanie.  

Granat nr 80 & Róż nr 27



 Pierwsze wrażenie po odkręceniu pokrywki jest pozytywne. Pędzelek jest ładnie wyprofilowany, odpowiednia ilośc kosmetyku osadza się na nim. Pierwszą warstwę nakłada się idealnie. Szybko wysycha, jest gładka, bez smug. Niestety z drugą jest gorzej. Trzeba długo czekac na zaschnięcie lakieru, tworzą się grudki.

 Sam kolor jest bajeczny, delikatnie połyskuje, świetnie prezentuje się na pazokciu. Utrzymuje się około 2-3 dni.

Podsumowując:  Lakier byłby znakomity, gdyby nie problemy z nałożeniem drugiej warstwy. 
Moja ocena: 9/10

Pozdrawiam serdecznie ;)

Krótka historia moich włosów

Witajcie!

Na samym początku funkcjonowania tego bloga chcialabym trochę opowiedziec o moich włosach...
Z góry przepraszam za jakośc zdjęc, były robione różnymi urządzeniami, w różnym czasie.

***

Od zawsze miałam długie włosy. Dziękuję za to mojej mamie, która kiedy byłam mniejsza, pletła mi warkocze i inne cuda. Póki miałam te 8 lat moje włosy były naprawdę cudowne. Długie, błyszczące, mocne.


Jednak zaczęłam się starzec... Włosy straciły blask, stały się bardzo matowe. Ponadto zrobiły się suche, a końcówki  zaczęły się rozdwajac. Tak, zniszczyły się. Najprawdopodobniej winę za to ponosiły nieodpowiednie kosmetyki, warunki klimatyczne oraz niewłaściwe postępowanie z nimi.


Na szczęście, nie było jeszcze za późno na ratunek. Wzięłam się w garśc i zaczęłam o nie dbac. Maseczki, płukanki, zmiana kosmetyków. To wszystko przyniosło efekty.
Obecnie stan moich włosów się poprawił. Nie jest co prawda idealnie, ale napewno lepiej niż 3 miesiące temu.




Moje zmagania z włosami i recenzje kosmetyków będziecie mogli znaleźc już wkrótce. Mam nadzieję, że moje porady przydadzą się nam - włosomaniaczkom ;)

***

Biorę udział w rozdaniu u Klaudii, Roksany i Kasi. Serdecznie zapraszam na ich blogi!

poniedziałek, 22 lipca 2013

Witajcie!

Mam na imię Ania i mam 13 lat. Niektórzy z Was mogą mnie kojarzyc z mojago dawnego bloga, Annie.
Zrezygnowałam z jego prowadzenia z powodów osobistych. Teraz jednak wracam.

Ten blog będzie inny. Znajdziecie tutaj wiele porad "urodowych", outfity, recenzje. Będę też pisała o moim życiu i muzyce. Notki pojawiac się będą nieregularnie w różnych odstępach czasowych. O dłuższych przerwach w pisaniu postaram się jednak Was powiadamiac. Jeżeli chcecie wiedziec co umnie nowego, wpadajcie na Mojego Twittera

Wszelkie sprawy kierujcie do mnie na email, bądź GG (Kontakt)

Na samym końcu pragnę podziękowac Małgosi za motywowanie mnie.


Mam nadzieję, że mój blog przypadnie Wam do gustu i nie raz mnie odwiedzicie ;)